niedziela, 25 marca 2012

01.04 Kuchnia Społeczna #5: Feminizacja świadomości



Rola kobiety w cywilizacji męskiej, niezależnie od gatunku, rasy, statusu, zawsze pozostawała taka sama: maszyna reprodukcyjna na użytek patriarchalnych interesów. Feminizacja współczesnej świadomości -obejmująca wszystkie gatunki zwierząt- wymaga nowego spojrzenia na traktowanie życia, nie jednokierunkowego i dyskryminującego to co żeńskie.

Wykład przedstawi Xavier Bayle, humanista i artywista na rzecz zwierząt

Poruszamy kubki smakowe i ważne tematy. Kuchnia społeczna to przestrzeń, w której jesz i rozmawiasz. Nie stronimy od ważnych i trudnych kwestii społeczno-politycznych. Nie zapominamy o tematach lżejszych, równie istotnych.

I Poruszamy żołądki: Zaczynamy od jedzenia, przynosisz potrawę*/płacisz 10 zł - i jesz, smakujesz, próbujesz do woli. Ilość i jakość potraw zależy od wszystkich uczestników!

II Poruszamy myśli: Z pełnymi brzuchami dotykamy tematów, które nas dotykają, pokazujemy alternatywy, drażnimy, przełamujemy tabu.

W każdą pierwszą niedzielę miesiąca o 13:30 w kluboksięgarni GŁOŚNA (św. Marcin 30/8-9 – lewa oficyna w bramie Kina Muza, pierwsze piętro).

Wstęp: 10 zł lub wegańskie danie. Napoje, w tym opcje z mlekiem sojowym, do kupienia w barze. Weź ze sobą talerz i sztućce – im mniej plastiku tym lepiej!

*Uwaga! Prosimy, żeby były to wyłącznie posiłki nie zawierające mięsa (w tym ryb) ani żadnych składników odzwierzęcych tj. mleka i jego przetworów, niektórych margaryn (zawierają tłuszcze zwierzęce), jajek, miodu, żelatyny, lecytyny i laktozy. (Inspiracji szukaj np. na stronie www.puszka.pl).


Masz pytania? Pisz: anima@riseup.net
Szczegółów szukaj na: www.animapoznan.blogspot.com

piątek, 16 marca 2012

To tylko zwierzęta - o pierwszym polskim filmie w sprawie praw zwierząt



Na początku marca miała miejsce ogólnokrajowa premiera pierwszego pełnometrażowego filmu, skupiającego się na tematyce praw zwierząt. Pokazy odbyły się w blisko 20 miastach i cieszyły się ogromną popularnością. W 3 miastach: Warszawie, Poznaniu i Szczecinie widzowie mieli dodatkowo możliwość spotkać się z twórcami filmu oraz wziąć udział w dyskusji.

Poznańska premiera miała miejsce 9 marca w kinie Muza. Pokaz był bezpłatny, a darmowe wejściówki rozeszły się w ciągu godziny, co świadczy o tym, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na takie produkcje i ciągle istnieje brak materiałów, dotyczących sytuacji zwierząt w Polsce. Po filmie większość widzów przeniosła się do Kluboksięgarni Głośna, gdzie czekał pyszny poczęstunek przygotowany przez Poznańską Inicjatywę na Rzecz Zwierząt – ANIMA,  vegan bistro & cafe KWADRAT oraz Fundację Viva!. Spotkanie i dyskusja z Łukaszem Musiałem – współtwórcą filmu trwały do późnych godzin wieczornych.


„To tylko zwierzęta” to na pewno pozycja wyjątkowa. Pełnometrażowy film, stawiający bardzo ważne pytania, profesjonalnie przygotowany, a jednocześnie w pełni niezależny i zrealizowany nie w celach komercyjnych, ale w celu promowania idei. Na szczęście film nie narzuca nachalnie swojej wizji świata, raczej przedstawia rzeczywistość, która jest przed nami ukrywana albo też wypierana z naszej świadomości. Na plus filmu można też zaliczyć autorską i bardzo dobrą ścieżkę dźwiękową oraz niepozwalający się nudzić montaż. W ciągu półtorej godziny nie sposób przedstawić wszystkich zagadnień związanych ze statusem i sytuacją zwierząt, które powinniśmy brać pod uwagę. Jednak w „To tylko zwierzęta” w zgrabny sposób udało się zarysować najważniejsze problemy naszych relacji ze zwierzętami. A nie są to dobre relacje. Są to relacje typu kat –ofiara, pan - niewolnik. We współczesnym świecie zwierzęta w niewyobrażalnych ilościach są przez nas zniewalane, więzione, kaleczone, niszczone psychicznie i fizycznie oraz zabijane. Wykorzystujemy je w przemyśle rozrywkowym, spożywczym, farmaceutycznym, kosmetycznym. Jednocześnie nadal wiele ludzi deklaruje swoją miłość do swoich domowych pupili (które przecież nie różnią się zbytnio od zwierząt hodowlanych), a jeżeli nie miłość to przynajmniej szacunek dla ich życia. Również większość ludzi zgadza się co do tego, że zwierzęta są w stanie odczuwać takie stany jak ból, cierpienie, smutek, ale też radość czy ekscytacje. Te podstawowe i wyczuwalne intuicyjnie informacje potwierdzając naukowcy zajmujący się badaniami nad zachowaniem i inteligencją zwierząt. Niestety pomimo tej wiedzy nadal nie przyznajemy zwierzętom tego najbardziej z podstawowych praw, czyli prawa życia. A wszelkie obrazy ich cierpienia i zniewolenia staramy się wyprzeć, tak by oszczędzić sobie wyrzutów sumienia.


Jednak zamknięcie oczu nie pomoże. Odwrócenie się plecami też nie. Udawanie, że to gdzie indziej jest tak źle, a u nas na pewno hodowcy przestrzegają przepisów, zapewniają zwierzętom wikt i opierunek, stosowną opiekę oraz wspaniałe warunki życia.  I najpewniej same podchodzą pod nóż, gdy przyjdzie na nie czas. Otóż nie! Film pokazuje, że tam gdzie chodzi o pieniądze życie czujących istot można sprowadzić do tytułowego: „To tylko zwierzęta”. I to nie tylko w mitycznych, barbarzyńskich krainach gdzieś na krańcach świata. Zwierzęta, które widzieliśmy na filmie, które miotają się w mikroskopijnych klatkach, które ze stresu obgryzają sobie kończyny, którymi wali się o kant klatki, które mają rany, które tak strasznie cierpią żyły obok nas. Może kilkadziesiąt kilometrów od Twojego domu, a może tylko kilka, to jest także nasza rzeczywistość! I to naszym obowiązkiem jest o niej mówić i ją zmieniać. W tym miejscu trzeba przyznać, że właśnie najmocniejszym punktem filmu jest to, że zdjęcia niemal w całości pochodzą z Polski. Koniec usprawiedliwiania się tym, że u nas tak na pewno nie jest!


Obrazom z ferm futrzarskich, z cyrków, z targów koni, z hodowli zwierząt na cele spożywcze towarzyszą komentarze znanych polskich aktywistów pro-zwierzęcych. Warto zastanowić się nad ich słowami. Nad tym jakie powinny być nasze relacje z innymi zwierzętami? Co robić by zmniejszać ich cierpienie? Jaki jest związek pomiędzy zniewoleniem zwierząt, a innymi formami wyzysku? To nadal pytania, które stawiamy sobie zbyt rzadko.

Aktywiści zwracają uwagę na to, że przejście na wegetarianizm jest często pierwszym krokiem jaki można wykonać, ale z pewnością nie ostatnim. Kiedy zaczynamy odkrywać drogę jaką przechodzi kotlet – od samych narodzin zwierzęcia po wylądowanie w naszym żołądku zaczynamy zastanawiać się też nad innymi drogami, których bardzo długie odcinki są ukrywane przed naszymi oczami. Zaczynamy zastanawiać się nad wyzyskiem pracowników w azjatyckich fabrykach dzięki, którym mamy tanie elektroniczne gadżety i ubrania, zaczynamy zastanawiać się nad tym co dzieje się z tonami odpadów, które produkujemy każdego dnia. Zaczynamy zastanawiać się nad tym czemu tyle pieniędzy wydaje się na wojny, albo chociażby na igrzyska typu EURO 2012, a nie na zaspokajanie najpilniejszych potrzeb i nad wieloma innymi kwestiami.


Weganizm to nie dieta. Weganizm to świadomość, która pociąga za sobą działanie i dużo myślenia, analizowania rzeczywistości. Obejrzyjcie film „To tylko zwierzęta”. Poszukajcie informacji. Wyróbcie sobie własną opinię bazującą na wiedzy i empatii. Film jest wolny do dystrybucji. Twórcy filmu ogłosili, że prawa do niego należą do zwierząt. Dlatego możecie go dowolnie kopiować i dystrybuować, a wszystko po to, by rozprzestrzeniać ideę walki o prawa zwierząt.

środa, 7 marca 2012

Relacja z Kuchni Społecznej #4

Kolejna, już czwarta edycja kuchni społecznej za nami. Tradycyjnie odbyła się ona w Kluboksięgarni Głośna. W nieco inaczej zaaranżowanej przestrzeni zaczęliśmy od wspólnej uczty, na którą składało się ponad 20 dań, zarówno surówek, sałatek, jak i dań nie do końca kojarzących się z weganizmem. takich jak gyros – oczywiście w wersji bezmięsnej. Smacznie i etycznie! Nie zabrakło również słodkości. Pojawiły się tradycyjnie pyszne muffinki Wery, trufle, szarlotka i inne. Ogromne podziękowania dla wszystkich gotujących, piekących i smażących, dzięki którym każdy mógł najeść się do syta.

Po napełnieniu żołądków przeszliśmy do tematu spotkania. "Do kogo należy przestrzeń miejska?" - to główne pytanie, na które próbowaliśmy odpowiedzieć. Wstępem do dyskusji był pokaz filmu Magdy Malinowskiej „Strajk Matek” , opowiadający historie kobiet z Wałbrzycha, walczących o godne życie dla siebie i swoich rodzin oraz protestujących przeciwko eksmisjom.
  

Po projekcji kilka słów powiedziała autorka filmu – niedawno wyróżniona nagrodą „Okulary Równości”, przyznawaną za osiągnięcia w zakresie walki o prawa kobiet, przeciwdziałania dyskryminacji z powodu płci, wieku, rasy, pochodzenia etnicznego, niepełnosprawności, religii lub orientacji seksualnej. Nagroda jest przyznawana również osobom, lub organizacjom, działającym na rzecz sprawiedliwości społecznej i zwalczania ubóstwa. Więcej na ten temat można przeczytać (tutaj).

Następnie Katarzyna Czarnota opowiedziała o kontenerach socjalnych i procesach mikro- i makrospołecznych z nimi związanych. Jest to temat jak najbardziej aktualny w świetle obecnej, antyspołecznej polityki władz miasta, które konsekwentnie spychają problem ubóstwa na dalszy plan. Poznań nie jest jedynym miastem w Polsce, gdzie zamiast do mieszkania socjalnego, ludzie biedniejsi trafiają do kontenerów, w których mieszkają przez wiele lat, borykając się m.in. z pleśnią na ścianach, brakiem wentylacji, wysokimi rachunkami za prąd. Kontener jest lokalem tymczasowym i zdecydowanie nie nadaje się do stałego zamieszkania, ale ten fakt jest bagatelizowany przez ZKZL z Jarosławem Puckiem na czele, który wmawia mieszkańcom miasta, że kontenery są przeznaczone dla tzw. trudnych lokatorów. Badania w innych miastach dowodzą, że w rzeczywistości trafiają do nich w dużej mierze ludzie starsi, niepełnosprawni oraz samotne matki z dziećmi.



Do kogo tak naprawdę należy przestrzeń miejska i kto ma wpływ na jej kształtowanie? Czy rzeczywiście są to mieszkańcy, czy może poddani chęci zysku prezydent Ryszard Grobelny, prezes ZKZL i reszta władz Poznania, którzy próbują stworzyć miasto przyjazne garstce bogatych inwestorów, a nie nam – zwykłym ludziom, chcącym godnie żyć i tworzyć miejsce, w którym żyjemy, zgodnie z naszymi oczekiwaniami? Wygląda na to, że o podstawowe prawo do godnego życia oraz o kreowanie przestrzeni miejskiej, przyjaznej przeciętnemu mieszkańcowi musimy zaciekle walczyć.

Na koniec w imieniu Poznańskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt ANIMA chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy przychodzą i tworzą razem z nami Kuchnię Społeczną. Dzięki Wam zebraliśmy pieniądze, które przekazaliśmy na opiekę nad uciekinierem i uciekinierką z fermy futrzarskiej czyli lisem Kajetanem oraz norką, która nie ma jeszcze imienia. Poza tym wsparliśmy finansowo ogólnopolską kampanię na rzecz likwidacji przemysłu futrzarskiego, schronisko dla zwierząt w Środzie Wlkp. oraz częściowo pokryliśmy koszty podróży aktywistów z Poznania do Skaryszewa pod Radomiem, gdzie odbywała się blokada corocznego targu koni, z której relacja możecie przeczytać (tutaj). 

 Kajetan

Norka

Zapraszamy na kolejną edycję Kuchni Społecznej 1 kwietnia, tradycyjnie w Głośnej.

poniedziałek, 5 marca 2012

Premiera filmu "To tylko zwierzęta"





































Zapraszamy na premierowy pokaz filmu "To tylko zwierzęta" oraz na spotkanie z twórcami filmu, dyskusję oraz na słodki poczęstunek.

19:00 Kino Muza (ul św. Marcin 30) - premiera
20:30 Głośna (ul. św. Marcin 30, oficyna, I piętro) - spotkanie z twórcami filmu + pyszne słodkości przygotowane przez Poznańską Inicjatywę na rzecz Zwierząt Anima i przez vegan bistro & cafe Kwadrat (http://www.facebook.com/#!/kwadratcafe)

Wstęp wolny!

O filmie:
Niezależny film dokumentalny ukazujący różne oblicza relacji między człowiekiem a innymi gatunkami. Kim są zwierzęta i jakie zajmują miejsce we współczesnym społeczeństwie? Dlaczego są zabijane w ilościach, których nie da się zliczyć, dlaczego są więzione i zadaje im się niepotrzebny ból, skoro podobnie jak my chcą żyć, być wolne i unikać cierpienia? W jaki sposób uprzedmiotowienie zwierząt odbija się na relacjach międzyludzkich? Jeżeli odpowiedzią jest, że TO TYLKO ZWIERZĘTA, kim więc jest człowiek?

Więcej na:
http://www.totylkozwierzeta.pl/

Do zobaczenia!